Wszechobecny strach, wylewa się z każdego telewizora, komputera i smartfona. Wszyscy żyją z godziny na godzinę analizując ilość zakażonych, ilość chorych i „umieralność”… Siła perswazji medialnego walca uwidacznia się w całej rozciągłości. TVPIS na równi z TVN i wszystkimi pomniejszymi utrzymuje swoją Covidową narrację i wykorzystując jesienną fale przeziębień wtłacza nam do głów „śmiertelnego wirusa”, wtłacza nam do głów „zasady obostrzeń” ale przede wszystkim wtłacza nam STRACH. Co prawda znacząco wzrosła ilość ludzi i wszelkiej maści komentatorów, którzy widzą że coś jest nie tak, jednak STRACH pojawia się praktycznie we wszystkich głowach.
Nieuświadomiona część obywateli obawia się zachorowania na „śmiertelnego wirusa” i zrobi wszystko co im nakazuje rząd, zrobi to bezrefleksyjnie bez jakiejkolwiek analizy faktów u nich strach jest największy i tym łatwiej nimi sterować i manipulować. Również Ci ludzie są przy okazji narzędziem w rękach władzy (i to jest wręcz genialnie posunięcie) do pilnowania niepokornej części społeczeństwa w przestrzeganiu obostrzeń.
Niepokorność w stosunku do nieprawomocnych obostrzeń wynika z bardzo różnych przesłanek. Osoby związane z medycyną czy naturoterapią, wiedzą że noszenie maseczek w formie która jest nam narzucona jest nie tylko bez sensu bo ma ZEROWĄ skuteczność w walce wirusem, maseczka jest siedliskiem bakterii, grzybów i wirusów i ma działanie wręcz destrukcyjne dla naszego zdrowia. Dodatkowo jest bardzo niebezpieczna zarówno dla naszych organizmów i naszego bezpośredniego otoczenia. Dopiero maski z FFP3 i medycznym atestem mają jakąkolwiek skuteczność na wirusy a te wszystkie majtko-maseczki to jest po prostu KABARET i robienie ludziom wody z mózgu. Na dodatek co jest najgorsze, maseczki powodują permanentne niedotlenienie co ma to bardzo bardzo negatywne skutki zdrowotne dla osób starszych i schorowanych. I nie chodzi tu o wypryski na buzi a o np. grzybicę układu oddechowego czy niedotlenienie mięśnia sercowego.
Jak podaje WHO skuteczność domowych masek w walce z zarazą = 0%
Po tych paru słowach, po dokonaniu syntezy dowodów i faktów (a dowodów z ostatniego półrocza można przytoczyć setki czy tysiące) już widać że zalecenia rządowe nie mają charakteru prewencji.
Rządowe obostrzenia Covidowe sieją tylko STRACH.
Kolejną grupą niepokornych to ludzie, którzy widzą zjawiska na scenie krajowej i światowej nieco szerzej. Dla nich nasz cyrk na wiejskiej to zwykłe przedstawienie dla gawiedzi dla zabicia czasu (choć na nasze nieszczęście ma ono bezpośredni wpływ na naszą rzeczywistość). Cyrk jedzie na paliwie nienawiści i skutecznego skłócenia obywateli co zabija naszą jedność narodową. Cyrk na Wiejskiej gra teatrzyk ale scenariusz i reżyseria jest w innych rękach. Żyjemy w świecie gdzie tak jak każdy poseł ma swojego szefa, tak samo każdy premier czy prezydent ma swojego. Brak suwerenności naszego kraju jest widoczny gołym okiem i każdy kto analizuje wydarzenia na świecie widzi naszych polityków, którzy są uwiązani na sznureczkach wiodących za ocean. Celowo nie piszę tu konkretnego kraju bo nie jestem przekonany czy akurat państwa narodowe grają obecnie pierwsze skrzypce. Wszystko wygląda na to że ci Nadzorcy to jakiś nieokreślony publicznie zbiór ludzi, instytucji finansowych, z dodatkiem producentów broni, BigPharma i BigTech.
To oni ciągną za sznureczki, to oni zarabiają krocie na COVIDZIE jednocześnie osłabiając swoją konkurencje z innych kontynentów.
Oczywiście można doliczyć również Niepokornych względem systemu, którzy czekają na pomoc UFO, zmianę gęstości wymiarów czy teorie spiskowe o płaskiej ziemi ale jak mniemam ta grupa rządzi się innym postrzeganiem naszego świata i jest na tyle nieliczna, że nie istotna w ogólnej populacji.
Zapewne można by znaleźć jeszcze inne grupy niepokornych ale ważniejsze jest że STRACH sączący się z mediów dotyka całe społeczeństwa.
Strach przed zachorowaniem na COVID-19
Strach przed sąsiadem bez maseczki
Strach przed stosowaniem idiotycznych środków prewencji (maseczki, dezynfekcja)
Strach przed bezprawnymi rozporządzeniami naszego rządu
Strach przed Policją
Strach przed marionetkowym rządem sterowanym z USA
Strach przed walącym się system finansowym (dodruk walut wciąż trwa!!!)
Strach przed kryzysem gospodarczym
Strach przed rozruchami w kraju (patrz USA, Francja)
Strach przed bankructwem firm i utratą miejsc pracy
Strach przed głodem
Strach przed grożącą nam wojną
Strach przed Chinami, USA, Rosją i Niemcami (o dziwo terrorystów już nie ma)
Strach przed utratą resztek suwerenności naszego kraju
Strach przed utratą wolności osobistej
Strach przed utratą rodziny
Strach przed śmiercią
Strach, strachem pogania. Żyjemy w czasach nienormalnych. Nadszedł czas niepewności, nikt nie wie jaki plan za tym wszystkim stoi. Wszyscy o coś się boimy. Wszyscy jesteśmy zestresowani i wszyscy jesteśmy podatni na manipulację choć każdy na innym poziomie i w różnym stopniu.
I to są fakty.
Moja teza:
Ciągle jesteśmy w fazie generowania problemów, niepewności i strachu. Faza trwa i będzie zarówno na świecie jak i w Polsce jeszcze znacznie gorzej. To nie jest granica naszej wytrzymałości, to jest dopiero jej początek…
Gdy nadejdzie pora, gdy ludzie będą umęczeni strachem i chorobami. Gdy już będzie się wydawać że gorzej być nie może tylko czekać jak nagle ktoś wyskoczy jak królik z kapelusza ze wspaniałym remedium, remedium na wszystko.
Nie wiem co to będzie i kiedy to się stanie. Możemy tylko przypuszczać że pewnego dnia otrzymamy „pakiet cudownych remediów” na wszystkie nasze bolączki.
To właśnie ów „pakiet” da nam precyzyjną odpowiedź co leżało u podstaw tej fałszywej flagi Covidiańskiej…
NWO, szczepionki, zmiana granic, zmiana łańcuchów dostaw, separacja gospodarcza Zachodu i Wschodu, odebranie wolności jednostkom?
Możemy obecnie na podstawie historii wyciągać wnioski i domyślać się że okres zarazy może być liczony w miesiącach lub latach, podobnie kwestie mobilizacji ludności i wydajności gospodarek przełączanych w tryb intensywnej wojny kinetycznej są wstanie wytrzymać kilka lat (średnio 3 do 7) zanim kraje popadną w bankructwa.
Obecny Lockdown 2.0 nie skończy się szybciej niż maj 2021 a niestety jest spora szansa na maj 2022. W tym roku Święto zmarłych, Boże Narodzenie w czasie przesilenia zimowego oraz święta Wielkiej Nocy i Wielkiego Dnia 2021 będziemy obchodzić samotnie we własnych gronach bez rodzinnych zjazdów. Ludzie będą coraz mocniej tresowani do nowych obowiązków (posłuszeństwo wobec władz). Nasze prawa będą sukcesywnie odbierane lub ignorowane w imię „epidemii”. Będziemy przerabiani na społeczeństwa Online.
Strach myśleć co za tym wszystkim stoi?
Nowy porządek świata z globalistami u steru?
Nowy porządek świata z tyranią medyczno-farmakologiczno-szczepionkową?
Nowy porządek świata z pełną inwigilacją elektroniczną (social-media)?
Nowy porządek świata z elektronicznym pieniądzem?
Nowy Porządek świata z zestawem nowych religii na gruzach obecnych?
Nowy porządek świata z totalitarnymi rządami i ubezwłasnowolnionymi ludźmi?
Czy w nowym świecie przestaniemy bawić się w model konsumencki?
Czy w nowym świecie będzie miejsce na prawdziwą edukację?
Czy w nowym świecie będzie miejsce na prawdziwą bezpośrednią demokrację?
Czy w nowym świecie będzie miejsce na wolność osobistą jednostki?
Tego nie wiem. Czas pokaże.
Wiem na pewno że musimy być aktywni aby w tym dziwnym okresie wywalczyć jak najkorzystniejsze warunki na przyszłość i to zarówno na arenie międzynarodowej jak i naszej lokalnej. Najgorsza rzecz to bezczynność i ignorancja, która jest wywoływana lub wzmacniana właśnie przez STRACH.
Bądźmy odważni, bądźmy racjonalni i tłumaczmy każdemu wystraszonemu że to jest
WALKA O NASZ KRAJ, O NASZĄ PRZYSZŁOŚĆ, O PRZYSZŁOŚĆ DLA NASTĘPNYCH POKOLEŃ.
To my jesteśmy iskrą, która po raz kolejny rozleje się na świat.
Nowy porządek świata to, jak napisał Autor, strach i multum niewiadomych.
Antidotum to: miłość, wiara, nadzieja i ich pochodne oparte o kulturę, religię, pracę, rodzinę, przyjaźń, naukę, prawdę, morale etc…
Nie ma idealnego rozwiązania, ale jest Prawda.
Gratuluję Pawle artykułu.
Serdecznie pozdrawiam!
Dziękuję 🙂 i do następnego 🙂