https://www.youtube.com/watch?v=9iYUonnjSn4
Wprowadzenie
Materiał to komentarz autora do dyskusji o incydencie z dronami nad Polską oraz do reakcji opinii publicznej, polityków i mediów. Film łączy wątki bezpieczeństwa, wojny informacyjnej, presji politycznej, doświadczeń osobistych autora (w tym „walenia do drzwi”), a także oceny roli instytucji i influencerów/ekspertów. Pojawiają się bezpośrednie cytaty z polskich polityków i publicystów (przytaczane przez autora), odniesienia do wcześniejszych wydarzeń (Przewodów) i do sporów o COVID-19.
1) Teza otwierająca: charakter zdarzenia z dronami
- Autor stwierdza kategorycznie: „To na pewno nie były drony ukraińskie”. Każde mówienie o „prowokacji ukraińskiej” określa jako „powielanie rosyjskiej dezinformacji” i „gotowość do bycia pożytecznym idiotą Putina”.
- Formułuje własną kwalifikację: „Mamy do czynienia z atakiem militarnym Rosji na Polskę. To nie jest prowokacja, to jest atak na Polskę”.
- Jednocześnie zauważa kontekst polityczny relacji z Niemcami: „Pompuje ropę z Rosji do… Niemiec. Ten ropociąg należy zablokować” (wątek sankcyjny—przecięcie przepływów).
2) Oczekiwania Ukrainy i natężenie narracji
- Autor mówi, że „Ukraina liczyła na jakąś konkretną reakcję”.
- Wspomina „32% nasycenia komentarzy” jako udział narracji „to prowokacja Ukrainy”.
- Przytacza stanowisko (w tonie krytycznym) konserwatywnych pism i publicystów, którzy „pisali, że ewidentnie Ukraina próbuje nas wciągnąć w wojnę”.
3) Wydarzenia przy drzwiach i obawa przed represją
- Autor relacjonuje: „Dzisiaj już dwa razy ktoś walił do moich drzwi… Przed chwilą… ‘Dwóch Polaków żebrze pieniądze na Ukrainę. Chodzą po domach w Warszawie i żebrzą na Ukrainę’”.
- Pierwsze „walenie” określa jako „mega mocne”, gdy spał.
- Rozważa, czy to może być powiązane z jego aktywnością: „nagrania wczoraj, wywiad z Markiem Chodorowskim, dzisiaj konferencja ni(k)u”, i konkluduje: „Wjeżdżają nad ranem”.
- Zapowiada „spowiedź”, by „oszczędzić oficerom ABW… przesłuchiwania”. Twierdzi, że „ponieśli sromotną klęskę ludzie odpowiedzialni za tą wojnę… atak wymierzony w polskie społeczeństwo”, którego celem miało być „straumatyzować, przygotować do wydatków zbrojeniowych”.
- Wyraża pogląd, że „kogoś będą musieli pokazowo ukarać”, przewiduje „szukanie kozła ofiarnego” i „stworzenie wizji zatrzymania rosyjskiej/chińskiej agentury”. Wspomina: „Już siedzi Olszański z Osadowskim, z partii Zmiana też siedzą”.
4) „Zamknąć 50% Polaków?” — skala sprzeciwu
- Autor podaje: „50% Polaków wie, że to była ściema grubo rzeźbiona gównem”.
- Zadaje pytanie retoryczne do władz: „To co 50% Polaków teraz zaresztujecie?”
- Cytuje Andrzeja Dudę: „Ukraina nie wciąga Polski do wojny. Wszystko i wszyscy, którzy twierdzą inaczej… kłamią”. Po czym dodaje własny komentarz, że „na początku próbują wciągnąć wszystkich w wojnę… najlepiej byłoby… kraje NATO”.
5) Odpieranie zarzutów o prorosyjskość i krytyka państwa
- Autor stanowczo odrzuca przypisanie mu prorosyjskich powiązań:
„Ja nigdy w Rosji nie byłem… nie znam żadnego Rosjanina… żadnego słowa po rosyjsku oprócz ‘spasiba’”, „nie mam… zainteresowań, kontaktów…”. - Ostro krytykuje instytucje: „To jest typowo jakieś gestapo… ‘dywizje do trzymania zasranego, skorumpowanego układu kolesiowskiego wspieranego zewnątrz’”.
- Twierdzi, że służby „nie pracują dla swojej misji”, a państwo jest „z paździerza i zasranego kartonu”.
- Odnosi się do COVID-19: zna „100 czy 1000 osób, które doświadczyły terroru podczas covida”.
6) Krytyka prezydenta Ukrainy i przywódców w Polsce
- Autor nazywa Zełenskiego „klaunem, komikiem… narkomanem z wielu relacji”, zarzuca „ściemnia, żebrze”, a po drugiej stronie „korupcja kwitnie, nieruchomości kupuje”.
- Wobec polskich elit: „Tusk: nie można powielać informacji innych niż rządowych… ‘ruska agentura się uaktywniła’”.
- Stwierdza: „My już potrafimy połączyć kropki”.
7) Apel do służb i zarzut niesuwerenności
- Autor deklaruje gotowość odpowiedzi („Nagrajcie mi pytania, to wam odpowiem”).
- Twierdzi, że „CIA przejęła po ’89 nadzór nad wszystkimi służbami w Polsce i nic się nie zmieniło” (odniesienie do „konferencji pana Nawrockiego” – IPN).
- Zarzuca: „Jesteście podporządkowani pod obce państwo… jesteśmy okradani… ‘bierzecie w tym udział’”.
- Krytyka „trzymania tych samych… polityków w mainstreamie przez 30–40 lat”, co uznaje za „obrazę dla godnego i dumnego Polaka”.
8) Apel do odbiorców: higiena informacyjna i „argument z miniatury”
- Autor przestrzega „towarzyszy odpierania ataków informacyjnych”: „Jesteście robieni w ciula”.
- Przykład: „durny print screen z ESKI i z RMF-u” — miniatury w wyszukiwarce mogą pochodzić „z nowej informacji”, a nie z faktycznego artykułu o powodzi/ulewie; stąd błędny wniosek o „starym zdjęciu” jako dowodzie fałszu: „Ogarnijcie się”.
- Pointa: takie błędy będą wykorzystane do narracji „Polacy są głupi… dezinformują o dronach tak, jak o domu”.
- Równocześnie autor podkreśla, że „nikt nie zbadał, co to są za drony” – mimo medialnych orzeczeń.
9) „Przygotowana, skoordynowana operacja psychologiczna” – rola ekspertów i raportu
- Kluczowy „potężny argument” autora: wypowiedzi Marka Budzisza (powiązywanego przez autora ze Strategy&Future) i Jacka Bartosiaka.
– Autor relacjonuje, że Budzisz „umieścił… wpis, że z bezpiecznych źródeł dostał raport na temat zdarzenia”.
– Wg autora – „Ukraińcy mieli od rana gotowy raport dla Polaków”, co miałoby wpisywać się w tezę, że „polskie służby nie są w stanie tego ogarnąć” i „oni nam pomogą”. - Autor twierdzi, że raport był słaby merytorycznie: „nie zostawił suchej nitki na tym Bezpiecznik czy inni eksperci. Były to po prostu bełby wysrane z czata GPT”.
- Pytania autora: „co było w raporcie i kto to powielał?”, „skąd Ukraińcy mieli od rana raport?”, „kim jest Budzisz i kim jest Bartosiak” – w domyśle: rola w „umieszczaniu w zainteresowaniu społecznym” wersji zdarzeń.
- Wątek cyberwojny: „odkładając na bok wojnę kinetyczną, czy my w cyberprzestrzeni wojnę z Rosją przegrywamy?” (pytanie retoryczne do Jakuba).
10) Krytyka eskalacjonizmu i ostrzeżenie dla społeczeństwa
- Autor obawia się „zamykania ust” i „próby zamknięcia ust normalnym ludziom jak ja”.
- Przestrzega przed skutkami: „co będzie, jeśli te patałachy doprowadzą do tego, że będą ginąć Polacy w wojnie: młodzi mężczyźni, synowie, córki…”.
- Podkreśla, że jego źródła to „zwykła analiza informacji z sieci”, a w służbach „jeszcze AI nie funkcjonuje” i opierają się „na kolesiach z Waszyngtonu”.
11) Podsumowujące apele i oskarżenia
- Wezwanie do służb: „Zastanówcie się nad tym, co robicie”.
- Do widzów: ostrożność wobec manipulacji, nieuleganie presji, weryfikacja materiałów.
- Do polityków: porzucenie „paździerza, prowizorki, śmiania się, plucia ludziom w twarz”.
Wnioski
- Autor uznaje incydent z dronami za „atak Rosji na Polskę”, a tezę o „prowokacji ukraińskiej” określa jako element „rosyjskiej dezinformacji”.
- Twierdzi, że istniała skoordynowana operacja informacyjna mająca uwiarygodnić z góry przygotowaną interpretację („poranny raport” rzekomo od strony ukraińskiej oraz jego amplifikacja przez znanych komentatorów).
- Relacjonuje niepokojące sytuacje „walenia do drzwi”, obawia się represji i „kozłów ofiarnych”.
- Ostro krytykuje elity polityczne, służby i media (w Polsce i na Ukrainie), wzywając widzów do higieny informacyjnej i niewpadania w pułapki fałszywych dowodów (np. mylące miniatury artykułów).
- W tle – przestroga przed eskalacją, militaryzacją i kosztami społecznymi (pobór/śmierć obywateli).
Tezy
- To nie koniecznie był atak Rosyjski a prowokacja Ukraińska.
- Narracja „prowokacji ukraińskiej” jest według autora „rosyjską dezinformacją”.
- Część polskich komentatorów i ośrodków eksperckich miała amplifikować „gotowy poranny raport” (rzekomo ukraiński), co autor wiąże z „operacją psychologiczną”.
- Politycy i media mieli dążyć do dyscyplinowania przekazu („tylko informacje rządowe”), piętnowania „ruskiej agentury”.
- Służby publiczne są – w ocenie autora – niesuwerenne (odwołanie do wystąpienia IPN o wpływie CIA po ’89).
- Społeczeństwo bywa wprowadzane w błąd przez szybkie wnioski z niezweryfikowanych artefaktów (miniatury/print screeny).
- Istnieje ryzyko eskalacji i represji wobec krytyków, „szukania kozłów ofiarnych”, a finalnie – kosztów dla obywateli.
Dlaczego warto zapoznać się z filmem?
- Pokazuje jak szybko formują się konkurencyjne narracje po incydencie bezpieczeństwa.
- Ukazuje jednostronną narrację podżegaczy wojennych
- Ukazuje Atak na Ludzi którzy samodzielnie wyciągają wnioski niezgodne z linią rządową
- Ostrzega przed błędami w weryfikacji materiałów (miniatury, kontekst w wyszukiwarkach).
- Ujawnia mechanizmy presji informacyjnej (raporty „z bezpiecznych źródeł”, z góry gotowe tezy).
- Portretuje stan emocji i lęków części opinii publicznej (wizyty pod drzwiami, obawa przed represją).
- Dostarcza krytyki elit i służb z perspektywy anty-establishmentowej.
- Wskazuje na wagę cyberprzestrzeni i wojny informacyjnej obok „kinetycznej”.
- Motywuje do samodzielnej, rzetelnej weryfikacji i odporności na presję.