Wprowadzenie
W analizowanym materiale Leszek Sykulski podejmuje się oceny amerykańskiego ataku lotniczego na irańskie instalacje nuklearne z 22 czerwca 2025 r. Przedstawia to wydarzenie jako przykład nielegalnej agresji, analizując je z perspektywy prawa międzynarodowego, amerykańskiej konstytucji, strategicznych interesów Izraela, a także potencjalnych konsekwencji dla bezpieczeństwa Polski i światowego ładu.
Poniższy tekst jest wiernym, zredagowanym językowo opracowaniem treści zawartej w podcaście. Cytaty zostały oznaczone cudzysłowem i włączone w kontekst, a struktura logiczna wypowiedzi została podzielona na śródtytuły tematyczne.
Charakter i skala ataku USA na Iran
Sykulski rozpoczyna od stwierdzenia faktu: „22 czerwca 2025 roku o godzinie 1:50 czasu polskiego prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump na platformie społecznościowej Truth Social opublikował krótki post, w którym poinformował, że Stany Zjednoczone przeprowadziły bombardowanie Iranu”.
Atak objął trzy strategiczne cele nuklearne: Fordo, Natans i Isfahan. Pentagon poinformował, że w operacji uczestniczyło 125 samolotów USA, w tym bombowce B2, myśliwce czwartej i piątej generacji, samoloty tankujące, rozpoznawcze oraz okręt podwodny z pociskami kierowanymi.
Zastosowano po raz pierwszy bombę GBU-57 o masie 14 ton oraz wystrzelono 75 precyzyjnych pocisków kierowanych. Całość operacji nazwano kryptonimem „Midnight Hammer” i według danych Pentagonu trwała 20 minut.
Kontekst zapalny i przewidywania
Autor nie jest zaskoczony wydarzeniem: „To wejście Stanów Zjednoczonych do wojny z Iranem […] nie jest dla mnie zaskoczeniem. Mówiłem o takich scenariuszach od lat, pierwszy raz publicznie w grudniu 2017 roku”.
Wskazuje, że Izrael również zaangażował się tego dnia w eskalację — 30 izraelskich samolotów uderzyło w dziesiątki celów w czterech prowincjach Iranu, w tym w bazy dronów i stanowiska rakietowe.
Próba odpowiedzi Iranu i konsekwencje gospodarcze
W dniu ataku irański parlament zatwierdził zamknięcie cieśniny Ormuz, przez którą przepływa 20% światowego zapotrzebowania na ropę. „Chińska Republika Ludowa jest uzależniona od importu ropy”, co może oznaczać rozlanie konfliktu na poziom globalny. Sykulski określa go jako „proxy war” — wojnę zastępczą z Chinami. Atak USA traktuje jako „bardzo mocny sygnał strategiczny wobec Pekinu”.
Wymiar prawny i konstytucyjny
Sykulski określa działania USA i Izraela jako „agresje” oraz „absolutnie bezprawne”. Podkreśla, że „są sprzeczne z Kartą Narodów Zjednoczonych”. Zarzuty obejmują również naruszenie amerykańskiej konstytucji — „Donald Trump użył sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych bez decyzji Kongresu”.
Przywołuje wypowiedź Tulsi Gabart, dyrektor wywiadu narodowego, która 25 marca 2025 r. powiedziała w Kongresie, że „Iran nie pracuje nad bronią jądrową”. Decyzja Trumpa została podjęta mimo tego oficjalnego stanowiska 18 amerykańskich agencji wywiadowczych.
Rola Izraela i zarzut zdrady własnych haseł
Sykulski zauważa, że część obserwatorów oskarża Trumpa o reprezentowanie interesów Izraela, a nie USA. Padają komentarze o przemianie hasła „Make America Great Again” (MAGA) w „Make Israel Great Again” (MIGA). Cytuje: „Trump przyczynia się do tworzenia wielkiego Izraela, że jest przede wszystkim adwokatem interesów izraelskich”.
W Partii Republikańskiej zaczynają się pojawiać głosy o „złamaniu konstytucji” i rozłamie wewnętrznym.
Możliwe uruchomienie artykułu 5 NATO
Sykulski ostrzega, że jeśli Iran odpowie na amerykańskie bazy, Trump może próbować „uruchomić artykuł 5 traktatu północnoatlantyckiego”. Oznaczałoby to realne ryzyko zaangażowania NATO w konflikt bliskowschodni. W ocenie autora: „Z punktu widzenia państwa polskiego to bardzo zła wiadomość”.
Podkreśla też, że „Polska nie powinna być wykorzystywana nawet w sensie logistycznym dla samolotów amerykańskich”.
Zburzenie międzynarodowego porządku prawnego
Sykulski twierdzi, że atak USA ostatecznie podważył fundamenty międzynarodowego ładu: „Donald Trump jako prezydent Stanów Zjednoczonych wyjął ostatnią cegłę, która jeszcze podtrzymywała ten system”. Obecnie prawo międzynarodowe nie funkcjonuje – „pod dowolnym pretekstem można zaatakować niepodległy kraj, nazywając to wojną prewencyjną”. W jego ocenie to nie jest nowość, ale obecnie dzieje się to bez żadnego udawania – „pretekst zawsze się znajdzie”.
Reakcje międzynarodowe
W części poświęconej odpowiedziom świata na działania USA, Sykulski przytacza stanowiska kilku państw:
-
Turcja: MSZ ostrzegło, że „atak przeprowadzony przez USA może przeobrazić konflikt regionalny w światowy”.
-
Oman: jako miejsce wcześniejszych negocjacji USA–Iran, uznał atak za „naruszenie prawa międzynarodowego”.
-
Czechy: premier Petr Fiala i szef MSZ „wyrazili zrozumienie dla powodów USA”, co autor uznaje za „bardzo niepokojące”.
-
Włochy: wicepremier „wyraził nadzieję, że nie dojdzie do eskalacji”.
Sykulski odnotowuje te reakcje jako zróżnicowane – od poparcia, przez wyważone stanowiska, po zdecydowaną krytykę. Akcentuje, że „kluczowa będzie reakcja Chińskiej Republiki Ludowej”, a dalsze kroki Pekinu mogą zdecydować o przyszłym układzie globalnym.
Możliwa odpowiedź Chin i trzecia wojna światowa
Chińska Republika Ludowa może – według Sykulskiego – zareagować przyspieszeniem integracji Tajwanu lub włączeniem się w wojnę zastępczą z USA. Cytuje również wypowiedzi Władimira Putina, który podczas forum w Petersburgu powiedział:
„To niepokojące. Mówię o tym bez ironii. Jest bardzo duża możliwość konfliktu […], dzieje się to pod naszym nosem”.
Putin miał także dodać: „Rosjanie i Ukraińcy to ten sam lud […] tam gdzie stanie stopa rosyjskiego żołnierza, to jest nasze”. Sykulski odczytuje to jako jednoznaczną zapowiedź kontynuacji działań wojennych Rosji i wzrost ryzyka kolejnej fazy wojny na Ukrainie.
Możliwa eskalacja wojny na Ukrainie i na flance NATO
Sykulski wskazuje, że Rosja może:
-
odciąć Ukrainę od Morza Czarnego do końca 2026 roku,
-
rozpocząć pełnoskalowy atak na ukraińskie ośrodki dowodzenia,
-
eskalować napięcia z NATO, szczególnie w krajach wschodniej flanki.
Zwraca uwagę na koncentrację 170 tys. rosyjskich żołnierzy w okręgu leningradzkim oraz manewry Zapad 2025 i działania ODKB na Białorusi. Ocenia, że sytuacja strategiczna Polski pogarsza się z dnia na dzień.
Amerykańska reorientacja i osamotnienie Polski
Prezydent Litwy miał stwierdzić, że „w razie wojny z Rosją Stany Zjednoczone nie pomogą albo nie pomogą tak, jakby sobie tego Litwini życzyli”. Dla Sykulskiego to dowód na „bardzo silną reorientację polityki USA”.
USA są pochłonięte konfliktem na Bliskim Wschodzie i możliwą wojną w Indo-Pacyfiku, dlatego „nie będą żywo zainteresowane militarnym zaangażowaniem w Europie”. Stąd jeden z możliwych scenariuszy: Polska zostaje strategicznie osamotniona.
Pułapka Kindlebergera i fatalna polityka polska
Sykulski mówi: „Polska jest ofiarą pułapki Kindlebergera”, czyli sytuacji, w której główny gwarant ładu (USA) przestaje pełnić swoją funkcję. Zarzuca decydentom polskim naiwność i wiarę w „wieczne gwarancje bezpieczeństwa ze strony USA”.
Podkreśla fatalne relacje Polski z:
-
Rosją i Białorusią,
-
Ukrainą,
-
Niemcami i Brukselą.
Stwierdza: „Polska mająca […] takiego sojusznika jak USA, który łamie prawo międzynarodowe i angażuje się kilka tysięcy kilometrów od Polski — ta sytuacja po prostu jest bardzo zła”.
Brak debaty strategicznej i alternatyw
Autor twierdzi, że „w Polsce nie ma debaty strategicznej – jest absolutna cenzura”. Osoby o innych poglądach „są sekowane z debaty publicznej”, co jego zdaniem działa na szkodę bezpieczeństwa państwa.
Wskazuje, że „nie ma alternatywnych doktryn ani strategii”. Zamiast tego trwa „równia pochyła” w polityce zagranicznej Polski.
Wezwanie do niezaangażowania
W zakończeniu Sykulski apeluje wprost:
„Nie idźmy na żadną wojnę”.
To powtarzające się wezwanie podkreśla jego stanowisko: Polska „nie ma żadnych interesów w angażowaniu się w żadne wojny” i „nie jest do żadnej wojny przygotowana”.
Wnioski:
-
Atak USA na Iran był bezprecedensowy pod względem skali i symboliki — zarówno militarnie, jak i geopolitycznie.
-
Zachowanie USA i Izraela zostaje zakwalifikowane jako nielegalna agresja, bez podstaw prawnych i wbrew stanowisku amerykańskich służb.
-
Polska jest potencjalnie zagrożona uwikłaniem w konflikt w ramach NATO, co może skutkować tragicznymi konsekwencjami.
-
Światowy porządek oparty na prawie międzynarodowym uległ całkowitemu załamaniu.
-
Sytuacja geostrategiczna Polski pogarsza się z powodu braku alternatywnej polityki i strategicznego myślenia.
Tezy:
-
Atak USA na Iran był sprzeczny z konstytucją USA i Kartą Narodów Zjednoczonych.
-
Reakcje międzynarodowe są mieszane — od ostrej krytyki (Turcja, Oman) po zrozumienie (Czechy).
-
Trump osobiście odpowiada za eskalację i odejście od idei „America First”.
-
Polska powinna unikać jakiegokolwiek zaangażowania w ten konflikt.
-
NATO może zostać wciągnięte w działania zbrojne poprzez eskalację regionalną.
Dlaczego warto zapoznać się z filmem?:
-
Pokazuje realną skalę ataku USA i analizuje konsekwencje dla porządku globalnego.
-
Ujawnia sprzeczności między deklaracjami a działaniami Trumpa i USA.
-
Przedstawia konkretne reakcje międzynarodowe, w tym stanowiska kluczowych państw.
-
Wyjaśnia zagrożenia dla Polski w kontekście możliwej eskalacji NATO–Iran–Chiny–Rosja.
-
Omawia strategiczne błędy polskiej polityki zagranicznej i ich skutki.
-
Przedstawia stanowisko oparte na wiedzy z zakresu geopolityki i prawa międzynarodowego.
-
Wzywa do pokojowego podejścia i przemyślanej, suwerennej strategii bezpieczeństwa.